Autor |
Wiadomość |
surykatka
Slow Rider
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mogilno Os. Zachodnie
|
Wysłany:
Sob 14:01, 05 Lip 2008 |
 |
Na pewno kiedyś wam się coś zdarzyło na skuterze. Mam na myśli jakiś wypadek albo coś śmiesznego. np. Ja wczoraj dałem koleżance się przejechać a jej się pomylił gaz z hamulcem i zamiast hamować to gazowała i prawie by mi urwała koło bo wjechała w taki wysoki krawężnik a potem sie złapała słupa puściła skuter a on pojechał dalej na szczęście nic się nikomu nie stało. A wy ? Opowiadajcie
|
|
|
 |
 |
|
 |
bpit2
Administrator
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany:
Sob 15:54, 05 Lip 2008 |
 |
Ja uczyłem moją przyjaciółkę jeździć skuterem, już jej ładnie szło. Wszystko by było ładnie gdyby raz podczas zawracania tak mocno gazu nie dodała, koło zaczęło buzować i ją zaczęło obracać, przewróciła się na bok po uderzeniu w bramę.
Ale najśmieszniejsze że tylko bok lekko był obdrapany i lusterko, ale przód nie.
Dziewczyna była tak przestraszona że przez jakiś czas mnie nie męczyła żebym jej dał pojeździć.
Na szczęście ten wypadek był przed malowaniem skutera. Teraz już strzegę się dziwnych wypadków.
|
Ostatnio zmieniony przez bpit2 dnia Sob 15:58, 05 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Michalsr50
Weteran
Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Mogilno
|
Wysłany:
Sob 16:37, 05 Lip 2008 |
 |
Najsmieszniejsze zdarzenie to bylo gdy uczylem jezdzic moja mame na simsonie mojego brata nie powiem nawet ladnie jej to szlo przejechala kilka okrazen wokol podworka i gdy sie zatrzymala simsonek zgasl jej wiec odpalilem go ponownie lecz tam gdzie stanela byla mokra trawa puscila za szybko sprzeglo i dala gaz na maxa po jakis 5m wpadla w kaluze i zaczela robic kuleczka az z gaznika lecialo paliwo wiec po kilku sekundach gasl skonczylo sie na tym ze skrzywila kluczyc i licznik
|
|
|
 |
 |
Dawid
Free rider
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CMG
|
Wysłany:
Sob 23:35, 05 Lip 2008 |
 |
Ostatnio byłem u kumpla na kempingu na nocce i jego braszka robił kułeczka BMW na trawie... wkurzyłem się podszedłem do skutera i powiedziałem że też tak umiem... tylko że źle zaparłem skuter i po paru sekundach znalazłem się w krzakach... wszyscy co tam byli mieli ze mnie taką breche
|
|
|
 |
 |
bpit2
Administrator
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany:
Sob 23:41, 05 Lip 2008 |
 |
i to z tego powodu skrzywione koło??
|
|
|
 |
 |
Dawid
Free rider
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CMG
|
Wysłany:
Sob 23:44, 05 Lip 2008 |
 |
nie z tego powodu akurat nie... coś mi się zdaje że jak tak często wpadałem w te dziury, które znajdują sie na mogileńskich drogach i nie tylko mogileńskich to koło powoli zaczęło się krzywić...
|
|
|
 |
 |
bpit2
Administrator
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany:
Sob 23:47, 05 Lip 2008 |
 |
ojj, no to teraz kicha, z wyjazdu nici. Musisz wystąpić o odszkodowanie z tytułu złego stanu dróg w mogilnie
|
|
|
 |
 |
Dawid
Free rider
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CMG
|
Wysłany:
Sob 23:49, 05 Lip 2008 |
 |
Powinni się wziąść za te drogi w końcu!!! Przecież ich stan jest tragiczny... Już nie raz bym leżał przez te zasrane dziury...
|
|
|
 |
 |
bpit2
Administrator
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany:
Sob 23:56, 05 Lip 2008 |
 |
Ale od drogowców, bardziej nie lubię nie których kierowców, np. takich którzy wyprzedzają, nawet jeżeli skuter ma włączony kierunkowskaz. Miałem raz taką przygodę, właśnie tak się działo jak powyżej, a przedemną stał samochód na drodze. Ja po heblach, ale nie wyhamował bym, więc stwierdziłem że zjadę z drogi, no i jakoś mi się udało szczęśliwie wlecieć w krzaki że sobie krzywdy nie zrobiłem ani skuterowi. Ale kierowce bym zabił
|
|
|
 |
 |
Dawid
Free rider
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CMG
|
Wysłany:
Nie 0:02, 06 Lip 2008 |
 |
Mówią że wypadki są spowodowane przez nas(skuterowców) a jednak większość wypaków spowodowane są przez kierowców samochodów... Myślą że skuter to mogą się wepchnąć lub coś w tym stylu... Ostatnio miałem taką sytuacją jechałęm z mostu w stronę miasta i koleś z Kościuszki mi się wepchnął... Brakowało paru centymetrów a bym w niego wypieprzył...
|
|
|
 |
 |
bpit2
Administrator
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany:
Nie 0:08, 06 Lip 2008 |
 |
dużo jest takich wypadków. Mnie osobiście wkurza jak widzę kierowce wyjeżdżającego z jakieś drogi. Rozgląda się, patrzy skuter jedzie i co wyjeżdża, bo myśli że zdąży, jak ja koło 70 jadę i ledwo wyhamowałem. Czy oni myślą że wszystkie skutery 45 jadą...
|
|
|
 |
 |
Dawid
Free rider
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CMG
|
Wysłany:
Nie 0:13, 06 Lip 2008 |
 |
I mnie to właśnie wkurza jak tak kierowcy jeżdżą... I później jak stanie się wypadek to zrucają winę na nas,żę my źle jeździmy i takie tam...
|
|
|
 |
 |
bpit2
Administrator
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany:
Nie 0:22, 06 Lip 2008 |
 |
ale po to są przepisy drogowe żebyśmy my mogli się także bronić w razie nieuczciwych kierowców, dlatego musimy zawsze jeździć zgodnie z przepisami, oczywiście pomijam te dot. prędkości
|
|
|
 |
 |
Dawid
Free rider
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CMG
|
Wysłany:
Nie 0:25, 06 Lip 2008 |
 |
Tak zgadzam się z Tobą Bpit ;] Zdaje mi się że nikt z nas nie przestrzega przepisów dotyczących prędkości... Jak jeźdźimy to nieraz przez miasto lecimy ile tylko można...
|
|
|
 |
 |
bpit2
Administrator
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany:
Nie 0:31, 06 Lip 2008 |
 |
No ale niestety, to też może się dla nas kiedyś źle skończyć. Mam nadzieję że mnie to nie spotka. Ale jednak poza tym że czasami bardzo szybko jeżdże w mieście, staram się myśleć i przewidywać pewne sytuacje na drodze, w mogilnie zwłaszcza przewidywać posunięcia pieszych, którzy często wbiegają na jezdnie.
|
|
|
 |
 |
Dawid
Free rider
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CMG
|
Wysłany:
Nie 0:34, 06 Lip 2008 |
 |
No właśnie najgorzej jak jedziesz a pieszy Ci wyskoczy na jezdnie... Niby mówią na młodzież że tak robi a co zaobserwowałem to nawet babcie koło 70 lat tak się wpindalaj na pasy albo nie przestrzegają przepisów jadąc rowerem...
|
|
|
 |
 |
bpit2
Administrator
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany:
Nie 0:38, 06 Lip 2008 |
 |
jak powiedziałeś o babciach to mi się przypomniała taka historia.
Byłem kiedyś w mieście, w pewnym momencie patrze dziadek się wyrywa na pasy, babcia go trzyma, dziadek się wyrwał i wbiegł na pasy koleś jechał samochodem, ale na szczęście udało mu się wyhamować, a dziadek na niego jeszcze z ryjem wyskoczył. czaisz??
|
|
|
 |
 |
Dawid
Free rider
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CMG
|
Wysłany:
Nie 0:43, 06 Lip 2008 |
 |
No to jest najlepsze niedosyć że Ci się wdyga na pasy to jeszcze na Ciebie z ryjem wyjeżdża że nie umiesz jeźdźić...
|
|
|
 |
 |
czetex
Moderator
Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: brać na paliwo
|
Wysłany:
Czw 23:44, 10 Lip 2008 |
 |
a ja tych zdarzeń to w sumie miałem trochę dużo ale najbardziej bolesne było jak na lodzie zahamowałem przednim i jechałem bez kasku i wstrząs mózgownicy miałem,potem uczyłem sie jazdy na kole i tez sie glebłem i urwałem dźwignie hamulca i sie pozdzierałem cały ale naszczęśćie w kasku i głowa cała,potem jak jechałem na kole to zaciął mi sie gaz i cały tył rozwalony a ja trochę posiniaczony i jeszcze dużo takich zdarzeń których nie chce mi sie wymieniać chyba ze DumDum pomoże bo on coś o nich wie
|
|
|
 |
 |
Mikuch
Street Fighter
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mogilno
|
Wysłany:
Pią 9:23, 11 Lip 2008 |
 |
Mi w pamięci utkwiło jedno zdarzenie...
Był to pierwszy sierpnia ubiegłego roku. Jechałem do rodzinki do Padniewa. Miałem wtedy Aprilie SR w sterej budzie. Aprilie miałem równo miesiąc. Fura była pierwsza klasa, owego czasu to po mieście mogłem ścigaćsię jedynie z Chomikiem. Wyjechałem z Mogilna, rozpędzam Apke, jestem koło skrzyżowania w Padniewku. Patrze, a tu gość dostawczym się nie zatrzymał, ja próbuje go wyminąć, zjechałem na linie... pamiętam tylko uderzenie. Ocknąłem się na trawniku po drugiej stronie ulicy, jakieś 6-7m od miejsca, w którym mnie uderzył. Bez żadnego wahania, wyciągnąłem telefon i zadzwoniłem do ojca, żeby przyjechał, bo miałem wypadek. Tatuś był po na prawdę małej chwili... Kierowca auta dostawczego jeszcze miał do mnie pretensje, że ja mu wyjechałem... niestety powiedział tak samo do mojego tatusia... chyba tego żałował. Ważne, że ojciec go przekonał do zachowania ciszy i swojej winy... Chłopak miał pecha, że trafił akurat na mnie... Nie długo po tym przyjechał radiowóz. Policjant zapytał mnie ile jechałem, ja powiedziałem mu prawdę, że 80km/h... on pokiwał głową na boki i powiedział: "jechałeś 45km/h", no to ja do niego ok. Przyjechała karetka, założyli gorset na kark, jaiśusztywniach na rękę, wzięli mnie na nosze i spakowali do karetki. Lekarz się pyta "jak szybko jechałeś?" a policjant wszedł do karetki i powiedział: "40 na godzinę". Lekarz spojrzał z niedowierzaniem... aż mi tak łyso było, bo gdybym jechał 45 to bym tylko spadł ze skutera. Karetka przewiozła mnie do szpitala w Strzelnie, gdzie zrobili mi zdjęcia kręgosłupa, czaszki, klatki piersiowej, ręki i nogi. Czekałem tam jakieś półtora godziny, aż wróci karetka, która zawiezie mnie do szpitala w Inowrocławiu, bo złamanie ręki było zbyt skomplikowane i trzeba nastawić. Po dotarciu do Inowrocławia (i odczekaniu kolejnych 2 godzin) zajął się mną chirurg-ortopeda o nazwisku Urbanek. On operował mi rękę. Miał do mnie dobry tekst: "co młody, smutny? szkoda skutera, co? ale nie martw się za odszkodowanie kupisz sobie 3 takie samae tylko nówki..." Lekarz ogólnie był spoko. Operacja trwała około 2 godzin, miałem narkozę, więc żadnych niemiłych wrażeń nie było. Miałem 3 platynowe druty w ręce, z którymi chodziłem przez następne 2 miesiące mojego życia. Długo by jeszcze o tym pisać... kiedyś może, gdy załapię wene to dopiszę resztę...
Pozdro
|
|
|
 |
 |
Majster
Moderator po dymisji
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci ?
|
Wysłany:
Pią 10:30, 11 Lip 2008 |
 |
no mikuch trochę nie miłą sytuacje miałeś
a i jedno pytanie
napisali artykuł w mogilno.24
kierowca puszki uderzył w skuterzystę
czy to im nie wygodnie było napisać
bo by nie mogli ponarzekać na nas ?
|
|
|
 |
 |
Mikuch
Street Fighter
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mogilno
|
Wysłany:
Pią 10:33, 11 Lip 2008 |
 |
Na mogilno24 nie opisali. Jeżeli opisaliby bez mojej zgody to bym im sprawę w sądzie wytoczył... a nie zgodziłbym się. Dla mnie to jest chore, żeby ktoś moim kosztem sobie sensacje robił. Ja mam wyjebane na popularność ;p
|
|
|
 |
 |
Majster
Moderator po dymisji
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci ?
|
Wysłany:
Pią 10:35, 11 Lip 2008 |
 |
hehe tak tak ale oni o tym wypadku nie podając nazwiska mogą napisać i nic im nie zrobisz
a jeżeli temat zdarzenia na skuterach
To
EDIT
A więc tak to było coś między 1 a 16 majem
początki moje na runnerce
postanowiłem przejechać się na plaże (Wiecanowo)
zjeżdżam na dół
w sumie stwierdziłem że nie ma co robić
wracam do domu
podjeżdżam pod tą górkę co jest pierwszy zakręt jak się wyjeżdża z plaży
no i mam tam ok. 70 wychodzę z zakrętu.... HEBEL
patrze byk stoi jakieś 3 metry ode mnie
on się nie rusza a ja nie wiem co robić
mogłem się zawrócić
ale co to by dało jak do domu prowadzi tylko ta droga na której stoi ta krowa płci męskiej mogłem tak stać ale to też by nic nie dało
więc manetka delikatnie powoli ruszam mijam go
on po mojej lewej stronie
zaczyna biec ku...
no to ja manetka do samego dołu
i tak chwilkę biegnie ale przechodzi do ofensywy
zbiega na mnie
nie mogłem skręcić ani w lewo ani w prawo więc hebel
przebiegł metr przed skuterem
i już był po mojej prawej stronie więc manetka na sam dół
i spieprzam na tych zakrętach miałem lekko 80 a patrzyłem się tylko do przodu gdzie on jest
ale zniknął więc luzik
dojechałem do domu i od tego czasu unikam tam wypady
gdyż często jak nie byk to gonią mnie psy
kiedyś ktoś położył na drodze długi i gruby drut
który wyje... mi w czachę
i skutera i moją
więc nie mam z tej drogi miłych wspomnień
ale... się rozpisałem ciekawe kto to przeczyta
|
Ostatnio zmieniony przez Majster dnia Pią 10:48, 11 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Mikuch
Street Fighter
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mogilno
|
Wysłany:
Pią 11:15, 11 Lip 2008 |
 |
Ja przeczytałem... Powiem Ci, że jeżeli daliby chociaż miniaturkę zdjęcia to już byliby na straconej pozycji.
|
|
|
 |
 |
Majster
Moderator po dymisji
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci ?
|
Wysłany:
Pią 12:02, 11 Lip 2008 |
 |
jeżeli byłyby na niej tablice ale jak by nie było albo były zamazane to już nic im nie zrobisz ale to nie jest temat na forum
opowiadajcie o swoich przygodach...
|
|
|
 |
 |
DumDum
Administrator
Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 633
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tu tyle Off-Topu?
|
Wysłany:
Śro 22:32, 23 Lip 2008 |
 |
Drugi dzień mojej jazdy skuterem z nową felgą. Odjazd od babci z Kruchowa. Rodzice mówią żebym jechał wcześniej no to piz** i w drogę. Na prostej trzeba było zobaczyć co area potrafi, oczywiście bez tylnego hamulca. 80km/h bez szybki w kasku i zaraz po tej prostej zakręt, a na zakręcie pełno pisaku. Za szybko w niego wjechałem. Zjazd na pobocze przedni, prędkość jakieś 50-60km/h. No i szlif w Czetexa czarnym kasku. Szybko się pozbierałem odpalam, rodzice;/ no i wróciłem w aucie.
Potem jakieś zebranie dot. Bierzmowania w kościele Listopad, deszcz. Spotkanie sie skończyło a my z czetexem sobie zaczęliśmy na trawie wariować. Ja wyjechałem z trawy, nagle patrze czetex se kółeczka kręci i nagle gleba. No to od razu but, już jestem koło Czetexa i dla popisówy, bo czetex się śmiał tylni. A trawa nie dość że mokra to jeszcze przymarznięta. No i gleba:D
No i 16 maj tego roku. Antek do mnie malagą przyjechał i mieliśmy do czetexa jechać. Kawałek za moim domem nawinął się Master, to pojechaliśmy. Potem przyjechał Peta. Przejechaliśmy się na osiedla po kogoś. Chyba tylko Wołas na chacie był, no to w drogę na Kopiec. Wróciliśmy do Czetexa sprawdzić czy już sferkę zrobił. W tym czasie chyba się Obli nawinął no to znowu na osiedla. Patrzymy pod Dextera domem Ruta i Dawid. No to spora grupka już była. Blisko było do Adama no to podskoczyliśmy potem jeszcze Ziółek no i do mnie po aparat. Krótka przejażdżka po mieście i do wieca. Tam był Mikuch z Chomikiem i Pitem. W sumie to chyba to znacie:D
Jeśli coś źle powiedziałem poprawcie;p
|
|
|
 |
 |
Majster
Moderator po dymisji
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci ?
|
Wysłany:
Śro 23:14, 23 Lip 2008 |
 |
tak pamiętamy to był początek mogilnosqters
|
|
|
 |
 |
Mikuch
Street Fighter
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mogilno
|
Wysłany:
Śro 23:36, 23 Lip 2008 |
 |
Tam nie było Chomika, na maladze był Gwóźdź i Niunia z Essende ;]
|
|
|
 |
 |
Dawid
Free rider
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CMG
|
Wysłany:
Wto 18:33, 29 Lip 2008 |
 |
Ogólnie to muszę wam powiedzieć że ja przez bardzo długi czas nie będę jeźdźił skuterem... A dlaczego? A dlatego że miałem dzisiaj wypadek... uderzyłem skuterem w płot... jak to wyglądało to niech oceni Baton...Skuter masakrycznie wygląda:(
|
|
|
 |
 |
bbatonik
Slow Rider
Dołączył: 31 Maj 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mogilno
|
Wysłany:
Wto 18:38, 29 Lip 2008 |
 |
no bez kitu, te całe zdarzenie widziałem w moim lusterku, nie wyglądało to za ciekiawie troche sobie skuterek popieprzyłeś o przednik kole to juz nie mówie lol
|
|
|
 |
 |
|